poniedziałek, 30 marca 2015

Farmona Tutti Frutti cukrowy peeling do ciała o zapachu wiśni i porzeczki

Witajcie :)
Do wakacji zostało niewiele czasu. Na blogach pojawiają się pomocne sposoby na zrzucenie zbędnych kilogramów, pielęgnację cery i ciała.
Postanowiłam również zatroszczyć się o swoją skórę. Ostatnio mogłyście zobaczyć u mnie kilka postów o produktach złuszczających. Dzisiejszym bohaterem będzie cukrowy peeling od Farmony.


Opis na opakowaniu:

Skład:





Plastikowy słoik o pojemności 300g, zamknięty masywnym wieczkiem i zabezpieczonym foliowym denkiem. Po otwarciu ulatnia się słodkawy zapach, w którym przeważają dojrzałe owoce wiśni.






Konsystencja produktu kojarzy mi się z grubymi drobinami cukru polanymi syropem wiśniowym. Kąpiel dzięki temu produktowi staje się zmysłowa, bardzo przyjemna. Zapach cudownie działa na nasze kubki smakowe :) Aż człowiek robi się głodny. Gruboziarnistość produktu nie tylko dobrze działa na złuszczanie skóry, ale również pomaga w jej ukrwieniu.


Peeling jest bardzo wydajny. Nie zostawia na skórze zabarwień. Mojej w żaden sposób nie przesuszył i nie podrażnił. Zapach utrzymywał się po kąpieli.





 Ciało po zabiegu jest wygładzone, miękkie i ujędrnione.



Ten produkt stał się ostatnio moim ulubieńcem :)

Koszt: 15-20 zł.


Znacie ten produkt? Jakie peelingi polecacie?

Dziękuję za każdy komentarz i za odwiedzanie mojego bloga :)






9 komentarzy:

  1. Dziękuję ;-) Zdecydowanie pod hybryda wygląda lepiej niż pod zwykłym topem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam zapachy ich kosmetyków, sama mam jeden z tych peelingów ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Peelingów nie miałam jednak gościł u mnie olejek wiśnia i porzeczka oraz mus melon i arbuz. Byłam zachwycona zapachami. Pod tym względem Farmona wymiata!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem muszę sprawdzić też inne zapachy :)

      Usuń
  4. Obecnie gości on u mnie w łazience, moim zdaniem zapach jest troszkę przesłodzony.

    OdpowiedzUsuń
  5. gdyby nie ta parafina to bym go chciała:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wisnie i porzeczki coz za smakowite polaczenie :)

    OdpowiedzUsuń

Projekt denko - luty 2018

Hej :) O dziwo w lutym udało mi się zużyć sporo kosmetyków. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszej części.