Ostatnio pogoda i brak czasu nie pozwala mi na aktywność na blogu, co strasznie mnie smuci. Dodajecie tyle ciekawych postów, a ja nie nadążam z ich czytaniem :( Muszę to jakoś ogarnąć.
We wtorek otrzymałam paczuszkę z zamówieniem z Minti Shop. Przyszła w ekspresowym tempie, bardzo dobrze zabezpieczona i pachnąca :)
Zamówiłam 6 wosków z Yankee Candle.
Z nowej kolekcji Madagascan Orchid i Kilimanjaro Stars.
Berrylicious i Serengeti Sunset.
Vanilla Cupcake i Egyptian Musk.
Egyptian Musk wczoraj odpaliłam i od razu się w nim zakochałam. Coś czuję, że z pozostałymi będzie tak samo :)
Do koszyka wpadł też blok polerski do paznokci z Semilac. Od dawna "chodziły" za mną cienie ze Sleeka. Wybrałam dla siebie paletkę Garden of Eden. Przepiękne kolory, w sam raz dla mnie :)
Na sam koniec w małej stacjonarnej drogerii kupiłam 3 lakiery neonowe.
Ten pierwszy od prawej pokazywałam już na moim instagramie.
Dajcie znać czy znacie coś z tego :)
Jestem ciekawa wosków:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te lakiery, iście wakacyjne kolory
OdpowiedzUsuńAh muszą pięknie pchnięć. W tym tygodniu przyszła mi ta sama paletka od Sleeka tyle że inne odcienie :)
OdpowiedzUsuńAh muszą pięknie pchnięć. W tym tygodniu przyszła mi ta sama paletka od Sleeka tyle że inne odcienie :)
OdpowiedzUsuńAh muszą pięknie pchnięć. W tym tygodniu przyszła mi ta sama paletka od Sleeka tyle że inne odcienie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Minti. Też zamówiłam niedawno Kilimanjaro Stars:)
OdpowiedzUsuńDo mnie też przyszły woski :D, zastanawiałam się nad tymi z nowej kolekcji, ale jakoś wybrałam inne :). Tą paletkę sleek'a mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości :))
OdpowiedzUsuńDawno nie kupowałam już wosków :)
OdpowiedzUsuńszał na woski już mi przeszedł ;)
OdpowiedzUsuńpiękne lakiery! :)
OdpowiedzUsuńja musze sie zaopatrzyć w nowe woski:)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie miałam żadnego woska :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta paleta ze Sleeka, gdybym choć trochę ogarniała makijaż oka, to pewnie bym ją kupiła :)
OdpowiedzUsuń