niedziela, 12 lipca 2015

Green Pharmacy Płyn micelarny 3 w 1 owies

Hej :)

O tym produkcie czytałam wiele pozytywnych recenzji. Skuszona, kupiłam go w drogerii Pigment w Krakowie za 7,99 zł :)

Jak płyn sprawdził się u mnie? za chwilkę się dowiecie.


Opis producenta na buteleczce:





Skład:





Inne informacje na opakowaniu:



Moja opinia:

Buteleczka o pojemności 250 ml. Płyn bezzapachowy, przezroczysty, po wstrząśnięciu się pieni. Samo opakowanie wygodne w użyciu, ale zamknięcie pękło mi po kilkukrotnym otwarciu. Co do obietnic producenta, płyn faktycznie nawilża i tonizuje, zostawia lekką powłokę na skórze. Jeśli chodzi o wysoką jakość oczyszczania to się nie zgodzę. Łagodnie i delikatnie radzi sobie z makijażem, a w szczególności z tuszem do rzęs. Po przemyciu tym produktem nie czuję, aby moja skóra była na tyle oczyszczona, żeby nie użyć jeszcze jakiejś pianki czy żelu. Nie podrażnia, nie przesusza skóry. Niestety mimo to, nie jestem do niego przekonana.




Znacie ten produkt? Polecacie coś innego?


10 komentarzy:

  1. Nie używałam nigdy, ale lubię tę firmę :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam wersję rumiankową i dla mnie była bublem ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam i szczerze to mnie jakoś nie ciągnie do tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój ulubiony płyn micelarny to ten z garniera, taki duży, różowy do skóry wrażliwej :-) ostatnio kupiłam inny i bardzo żałuję, w ogóle się nie sprawdził, zrobię niedługo recenzję u siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój ulubiony płyn micelarny to ten z garniera, taki duży, różowy do skóry wrażliwej :-) ostatnio kupiłam inny i bardzo żałuję, w ogóle się nie sprawdził, zrobię niedługo recenzję u siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam go, ale jakoś mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go w poczekalni:) Mam nadzieję,że się sprawdzi chociaż po Twojej recenzji... Zasiałaś ziarnko niepewności:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam, jakoś mnie micele nie kuszą, zwłaszcza po nie wypale ostatnim...

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam taki zapas miceli ze na tego sie na pewni przez najbliższy rok nie skusze:)

    OdpowiedzUsuń

Projekt denko - luty 2018

Hej :) O dziwo w lutym udało mi się zużyć sporo kosmetyków. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszej części.