Dzisiejszy post będzie na temat czterech produktów, których nigdy ponownie nie kupię.
1. Baza pod cienie AVON
Produkt w formie musu zamknięty jest w szklanym słoiczku. Na samym początku stosowania, byłam bardzo zadowolona z właściwości bazy. Cienie utrzymywały się kilka godzin, nie rolowały się w załamaniu powieki, kolory były intensywniejsze. Po jakimś czasie konsystencja bazy zmieniła się w plastelinę, którą nie dało się w żaden sposób rozsmarować na powiece.
2. Rozświetlający korektor pod oczy AVON
Do wyboru dwa kolory, ja wybrałam ten jaśniejszy. Poręczne opakowanie w formie wykręcanego pisaka, zakończonego pędzelkiem. Pierwszą barierą było wykręcenie produktu. Mogłam kręcić i kręcić a korektor się nie pojawiał. Wreszcie po kilku próbach wyłonił się na zewnątrz i zaczęłam testować. Korektor jest bardzo rozświetlający, szybko wysycha na skórze, przez co miałam problem z rozprowadzeniem.
3. Żelowy eyeliner Super Shock AVON
Eyeliner zamknięty w szklanym słoiczku. Wybrałam kolor blackened metal (czarny ze srebrnymi drobinkami). Konsystencja jest twarda. Bardzo ciężko narysować cokolwiek na skórze. Eyeliner bardzo szybko wysechł i nic nie dało się z nim zrobić.
4. Żel pod prysznic od Isany o zapachu kokosa
Uwielbiam zapach, smak i wszystko co się tyczy kokosa. Bardzo chciałam wypróbować ten konkretny żel, ze względu na zapach i cenę. Konsystencja okazała się jednak wodnista, mało pieniąca, zapach okropny - sztuczny.
O tej bazie pod cienie czytałam, że jest fajna, ale do czasu. Nie skuszę się na nią. Żel pod prysznic z Isany chciałam wypróbować, bo uwielbiam zapach kokosowy. Nie widziałam go już od jakiegoś czasu w Rossmannie i chyba dobrze, skoro zapach taki sztuczny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń