Pakując się na wyjazd do siostry, postanowiłam zabrać ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
Szampon, żel pod prysznic chciałam kupić już na miejscu. Będąc na zakupach w Superdrugu, mój wzrok skierował się w stronę butelki szamponu. Zdjęcie malin i zapach tak mnie zainteresował, że musiałam go przetestować.
Opis na butelce:
Skład:
Plastikowa, przezroczysta butla z żelatynowatą konsystencją. Zapach w opakowaniu przyjemny, malinowy (przypomina mi zapach malinowego kremu do rąk z firmy AA, którego miałam dobre kilka lat temu). Zamknięcie na klik. Po aplikacji na rękę, włosy zapach staje się lekko chemiczny. Szampon dobrze się pieni.
Włosy po myciu wymagają nałożenia odżywki, ponieważ miałam problem z ich rozczesaniem. Po wysuszeniu włosy się błyszczały, były świeże. Szampon nie przetłuszczał ich. Jedynie rozczarował mnie zapach, który po umyciu nie utrzymuje się na włosach.
Pojemność 400 ml / koszt £ 1,99
szkoda, że zapach nie utrzymuję się na włosach :P
OdpowiedzUsuńfajny produkt :)
Nie farbuję, tym razem nie dla mnie. :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach się nie utrzymuje. Uwielbiam wszystko, co malinowe :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię szamponów, które sprawiają, że po umyciu ciężko rozczesać włosy, z większością nich nie mam na szczęście takiego problemu. Ale opakowanie rzeczywiście przyciąga :)
OdpowiedzUsuńMalinki lubię, nie trzyma na włosach, ale pachnie przy myciu a to też dobre :))
OdpowiedzUsuńszkoda , wyglądał fajnie
OdpowiedzUsuńhttp://paperlifex33.blogspot.com/
w takim razie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawiódł zapachem.
OdpowiedzUsuń