Dzisiaj pierwszy post o moich ulubionych kosmetykach używanych w październiku.
1. Paese baza pod cienie, której używam już kilka miesięcy. Cienie trzymają się bardzo długo, nie rolują się w załamaniu powieki. Opis produktu - KLIK
2. Tusz do rzęs Miss Sporty Pump Up Booster. Ulubieniec numer jeden. Super podkręca, wydłuża i rozczesuje rzęsy. Nie brudzi, nie kruszy się. Opis - KLIK
3. Avon konturówka do brwi Dark Brown. Dostępna jest jeszcze w czarnym kolorze.
Wysuwana kredka o kremowej konsystencji, pracuje się nią bardzo wygodnie, lekko i szybko. Nie trzeba temperować.
4. Batiste suchy szampon o zapachu wiśni. Na co dzień mam problem z przetłuszczającą się grzywką. Włosy myje co drugi dzień. Do tego typu produktów byłam sceptycznie nastawiona. Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji, postanowiłam zakupić i spróbować na swoich włosach :)
I tak stałam się wielbicielką. W szybki sposób możemy odświeżyć włosy.
5. Lirene mleczko oczyszczające do twarzy i oczu - świetny produkt, który nie podrażnia cery i oczu. Dobrze radzi sobie z zanieczyszczeniami. Delikatnie nawilża skórę. Ma delikatny zapach.
6. Ziaja Liście Manuka - pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom.
Posiadam cerę mieszaną, z licznymi zaskórnikami. Dzięki tej paście moja skóra jest oczyszczona, gładka i co najważniejsze nie przesuszona. Zapach jest intensywny, ale nie drażniący.
Batiste i moim jest ulubieńcem ;)
OdpowiedzUsuń