niedziela, 12 lutego 2017

Maybelline Color Tattoo Creamy Beige 98

Hej :)

Dzisiaj zapraszam Was na recenzję cienia do powiek z firmy Maybelline.






Swój egzemplarz kupiłam w Rossmannie na promocji. Już nie pamiętam ile dokładnie zapłaciłam, ale domyślam się, że nie więcej niż 10-15 zł.



Opis na stronie producenta:

Długotrwały, 24-godzinny efekt koloru, który imituje trwałość tatuażu i intensywność tuszu. Odważ się nosić kolor!
Pokochasz za
• Nasz najtrwalszy, wyjątkowy cień o konsystencji kremu-żelu
• Wyjątkowa formuła intensywnie nasyca spojrzenie kolorem do 24H*
• Łatwa aplikacja w 2 krokach: nanieś punktowo cień na powiekę, a następnie uzupełnij od wewnętrznego do zewnętrznego kącika oka
• Szeroki wachlarz klasycznych, neutralnych odcieni oraz najmodniejszych kolorów, prosto ze światowych wybiegów
*Samoocena w grupie 104 kobiet
Dla najlepszych efektów
Wyrazisty look:
Odważ się na długotrwały efekt. Opuszkami palców lub pędzelkiem rozprowadź cień od wewnętrznego kącika powieki do zewnętrznego. Dla wzmocnienia nałóż kolejne warstwy do uzyskania porządanego efektu.



Mój odcień to creamy beige, czyli moim zdaniem taka kawa z mlekiem. Najczęściej używam go jako bazę pod cienie, choć zdarza mi się również nakładać go solo. 



Cień ma kremową konsystencję, dzięki której bardzo dobrze rozprowadza się po skórze. Aplikuję go tylko palcem. 



 Tym produktem rozcieranie nie stanowi problemu. Świetnie się go blenduje oraz łączy z innymi cieniami.



Źle rozprowadzony i nie zblendowany może robić plamy.


Niestety po kilku godzinach nałożony jako baza na moich powiekach się waży. Cienie również się nie trzymają i znikają. 


Podsumowując oceniam ten produkt na 4/5. Uważam, że jest to bardzo dobry produkt za niską cenę. Niestety u mnie się do końca nie sprawdził, ale to wina jest moich powiek. W ofercie jest duży wybór kolorów. Zastanawiam się, czy Wy znacie ten produkt i jak sprawdził się na Waszych powiekach?

4 komentarze:

  1. Słyszałam dużo pozytywnych opinii, ale sama jeszcze nie testowałam :D

    http://aleksisaliss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam dużo o tych produktach, ale sama nie jestem do nich przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam do tych produktów stosunek ambiwalentny. Jako cienie do powiek przestały mi się sprawdzać, bo się ważą. Mam za to taki ciemny brązo-beżo-bury kolor jako "baza" do wypełnienia brwi i sprawdza się genialnie. Jednak cieniami są kiepskimi.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam Color Tattoo nr 93, ale średnio mi się spisuje :c. Nie mogę się przekonać.

    Dodaję bloga do obserwacji, i zachęcam do obserwowania mojego - http://obiektywemnakosmetyki.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń

Projekt denko - luty 2018

Hej :) O dziwo w lutym udało mi się zużyć sporo kosmetyków. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszej części.