sobota, 14 lutego 2015

Delikatny zdzierak do ciała Lagoon Avon

Hej Dziewczynki :)

Jak już zapewne wiecie, najwięcej można u mnie spotkać kosmetyków pielęgnacyjnych.
Dzisiaj zapraszam Was na opinię o produkcie złuszczającym do ciała firmy Avon.



Opis na stronie producenta:
Rewitalizujący peeling do ciała z egzotycznym połączeniem owoców cytrusowych i gruszki, aby odświeżyć i wygładzić skórę. 
Benefity:
• złuszcza martwy naskórek
• wygładza
• odświeża

Jak działa: Egzotyczne połączenie owoców cytrusowych i gruszki energetyzuje ciało i pozostawia skórę jedwabiście gładką. 
Jak stosować: Nałóż małą ilość peelingu na dłoń lub gąbkę i wmasuj w skórę. Spłucz dokładnie wodą.



Opakowanie miękkie, plastikowe i przezroczyste o pojemności 200 ml. Bardzo wygodne zamknięcie na klik.


 Skład peelingu:


Konsystencja produktu jest w formie żelu, zawierającego delikatne drobinki.
Zapach jest świeży, cytrusowy i bardzo wakacyjny. 
Żel i drobinki nie podrażniają, nie wysuszają skóry.
Kąpiel jest przyjemna, odświeżająca i relaksująca, a po jej zakończeniu zapach utrzymuje się na skórze przez pewien czas.




Dostępne są jeszcze dwa warianty zapachowe: Garden of Eden i Citrus Zing.

Koszt: 10,99 zł.


Podsumowując, peeling sprawdzi się u osób, które nie potrzebują mocnego złuszczenia.



A Wy używacie tego typu produkty?
Dziękuję za każdy komentarz!

14 komentarzy:

  1. Nie lubię ich kosmetyków , wolę swój peeling kawowy ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię świeże,cytrusowe zapachy.To coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za Avonem, i myślę że byłabym rozczarowana tą delikatnością ;( Lubię mocne zdzieraki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za tą serią, ale za to "Planet SPa" mile wspominam

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam inną wersję zapachową, dla mnie nieco za delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś miałam jakiś zdzierak z tej serii ale wieki temu.
    Ostatnimi czasy jednak wolę coś innego niż ich żele (wolę Isanę), a zdzieraki innych drogeryjnych firm.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie zbyt delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny blog <3
    Obserwuje ❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. nie przepadam za takimi 'peelingami', jak dla mnie peeling to musi być zdzierak ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam taki w różowym opakowaniu i dla mnie jednak bardziej jak jakiś.. żel, a nie peeling :D

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie niestety tego typu peeling nie sprawdziłby się - byłby zwyczajnie za słaby do mojej skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam go, ale żele z tej serii lubię. ładnie pachną

    OdpowiedzUsuń

Projekt denko - luty 2018

Hej :) O dziwo w lutym udało mi się zużyć sporo kosmetyków. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszej części.